Pamiętam jak za gówniarza oglądałam ten film z tatą. Ach cóż to były za czasy... Może fabuła niezbyt skomplikowana, może i jest kilka baboli, scen oderwanych od rzeczywistości, ale co z tego? Ten film przypomina mi o pięknych czasach i zawsze chętnie do niego wracam chociaż znam go praktycznie na pamięć.
Prawdziwy facet, mężczyzna z krwi i kości - Banderas a nie żadne pierdu pierdu jak w dzisiejszym kinie. To było to - krew, pot i łzy. Piękna Salma Hayek w dwóch różnych butach - para idealna!
Bucho został idealnie wykreowany i zagrany, kapitalna robota, a takich psycholi wcale nie jest łatwo grać. Na plus rola Tarantino, żart mistrzowski. Mała rola a jak zapada w pamięć :) Przyjaciele naszego El Mariachiego ze swoimi futerałami rewelacyjni. Świetnie wykreowana postać nożownika, wygląd, zachowanie, gesty, wszystko się zgadzało.
Świetna muzyka, główny utwór rewelacyjny. Właśnie po raz kolejny obejrzałam na Polsacie i nie uważam tego czasu za stracony. A lektor w tym filmie wyjątkowo mi nie przeszkadza, tworzy klimat.
Moja ocena to 8/10.
Tak, ja po dzisiejszym seansie podwyższyłem do 9/10, film można oglądać wiele razy, a lektor chyba pozostaje bez zmian od lat, pewnie też ze względu na to że Desperado emituje wciąż ta sama stacja ...
I za to duży plus dla Polsatu. Desparado to klasyk.
To były czasy, była akcja bez żadnych efektów komputerowych. Kapitalne sceny w barze, kiedy nasz bohater zrobił tam porządek, wartka akcja, praktycznie cały czas coś się działo. Jeden z moich ulubionych filmów akcji.
I co ważne w przeciwieństwie do wielu podobnych filmów wcale nie jest do końca przewidywalny, bo końcówka zaskakuje ... plus oczywiście piękne widoki zadbanych toalet w barze ..
I jeszcze ta opowieść na początku filmu, niezły klimat. A jak się Steve wczuł :)
Ten film trafia w mój gust, zarówno gdy pierwszy raz go oglądałem mając te 14 lat jak i za każdym następnym razem! Banderas kapitalny ale i nawet ten wariat QT i Buscemi fajnie tu zagrał, bo boska Salma,nawet zbliżyła się do mojego ideału czyli Sabriny w basenie! ;)
Sporo strzelaniny, doskonała muza Los Lobos, zakończenie faktycznie było zaskakujące! Szkoda, że druga część spaprała dobre wrażenie po nazwie DESPERADO!